JWSport Jacek Waszak – Sport journalist
Dzisiaj pisze dla was o ciekawym meczu koszykówki jaki się wydarzył w weekend w Radomiu pomiędzy Sląskiem Wrocław kilka razy byłem na meczach ekstraklasy jak otrzymywaliśmy od klubu akredytację dziennikarską dla naszej redakcji , ale jeszcze w starej hali . Teraz mają nowe miejsce tak to juz jest oficjalnie postanowione nareszcie mają nową halę i zagrali poraz pierwszy ten mecz koszykówki w w nowej hali Radomskiego Centrum Sportu (Hali RCS) przy ulicy Struga 63w weekend , która może pomieścić 5 tys. Widzów . Pierwszy raz została udostępniona w sobotę 11 grudnia w ramach dnia otwartego dla kibiców oraz odbył się tam mecz pomiędzy HydroTruck Radom – Śląsk Wrocław . Moga grać tam Koszykarze, siatkarze Cerradu i siatkarki Radomki .
W dziesiejszym meczu koszykówki 14 kolejki w EBL w druzynie gospodarzy zadebiutował Ahmed Hill. Amerykanin po raz pierwszy wystąpił w klubie europejskim. Zdobył siedem punktów, pokazał kilka dobrych akcji. Jak powiedział trener Mihajlo Uvalin, Hill przyjechał do Radomia dopiero kilka dni temu i wziął udział w zaledwie dwóch treningach.
Oba zespoły wyszły na boisko mocno zdeterminowane by odnieść zwycięstwo, aczkolwiek kto wie czy trochę nie przesadzili, bo jedni i drudzy potrzebowali lekko mówiąc wiele czasu,
Tak zapisął się w Historii w Radomi bo on trafił pierwsze punkty w nowym obiekcie a zdobył je zawodnik HydroTrucku Danilo Ostojic. Potem jednak na prowadzenie wyszli wrocławianie. Mecz był bardzo zacięty. Oba zespoły nie dobrze weszły w mecz bo nieskutecznie rzucały tego dnia jak sam wynik wskazywał 4:6 . To po ponad 6 minutach było zaledwie 6:4 na tablicy dla Śląska i tak naprawdę cała pierwsza kwarta pod tym kątem nie wypadła zbyt okazale. WKS oraz HydroTruck zagrały świetnie w defensywie, co siłą rzeczy odbiło się na jakości rzutowej.Pierwsza kwarta zakonczyła się niskim wynikiem bo, aż 12:15.
Na początku drugiej kwarty bardzo aktywny był Michael Moore, który doprowadzał do remisu. Później wrocławianie znowu uciekali na sześć punktów dzięki trafieniom Jakuba Karolaka, ale gospodarze nadal byli blisko. Po chwili Moore dawał nawet przewagę HydroTruckowi! Do remisu później doprowadzał Cyril Langevine, a sytuację zmieniał po raz kolejny Kodi Justice. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:36.
W tej czwartej kwarcie działo się i było goraco zaś kilka razy było potem bardzo gorąco.
Ostatnią odsłonę celną trójką rozpoczął Kerem Kanter, ale potem prowadzenie objęli gospodarze. Akcje Mike’a Moore’a, Danilo Ostojicia i Ahmeda Hilla dały 4-punktową przewagę na niespełna cztery minuty przed końcem. Przegrywali już nawet 59:55, ale te straty odrobili dzięki trójce Jakuba Karolaka oraz wjazdom pod kosz Langevine’a. Wtedy świetnie odpowiedział duet Karolak – Langevine, doprowadzając do stanu 62:59 dla przyjezdnych. Do wyrównania szybko doprowadzał jeszcze Danilo Ostojić. Ta dwójka zresztą wykonała kluczową pracę w całym meczu. Na 2 minuty przed końcem WKS przegrywał 62:64, jednak wtedy reprezentant Polski trafił za 3, zaś Amerykanin rozegrał efektownego alley-oopa z Tricem. Na 19 sekund przed końcem miał o trzy oczka więcej. Taką przewagę udało się dowieźć do końca i odnotować ósme zwycięstwo w sezonie. Radom mógł jeszcze doprowadzić do dogrywki, ale na 7 sekund przed końcem Ireland spudłował z dystansu i tak Radomianie przegrali 3 punktami 64:67.
HydroTruck Radom – Śląsk Wrocław 64:67 (12:15, 23:21, 13:12, 16:19).
HydroTruck Radom: Mike Moore 18, Danilo Ostojic 18, Anthony Ireland 13, Ahmed Ismael Hill 7, Aleksander Lewandowski 6, Jakub Zalewski 2, Maciej Żmudzki 0, Daniel Wall 0.
Śląsk Wrocław: Jakub Karolak 13, Cyril Langevine 12, Kerem Kanter 11, Ivan Ramljak 11, Travis Trice 9, Aleksander Dziewa 8, Kodi Justice 3, Łukasz Kolenda 0, Michał Gabiński 0, Martins Meiers 0.
